Wiersze...

"Tylko w samotności możesz odkryć istotę własnego piękna. Boski artysta nie przysłał tutaj nikogo, kto byłby pozbawiony głębi i światła boskiego piękna.
W zlekceważonych przez ciebie szczelinach i zakamarkach samotności, której tak dalece chciałeś uniknąć, odnajdziesz skarby, jakich bezskutecznie poszukiwałeś gdzie indziej.
Samotność nie musi oznaczać osamotnienia Potrafi uświadomić sobie swe własne promieniujące ciepło.
Kiedy na dobre zamieszkasz w swej samotności i doświadczysz skrajnych postaci odosobnienia i opuszczenia, odkryjesz, że w głębi niej, nie mieszkają osamotnienie i pustka, lecz schronienie i bliskość."

deszcz

ach
ten deszcz...
jak
nektar
życiodajny...
zrosił rozgrzane
stokrotki
skropił
bzy
i bomby kaliny...
drobnymi kroplami
napoił
kwiaty wiśni
i jabłoni...
tulipanom
ożywił płatki
słońcem
zmarszczone...
a szafirkom
nasycił barwy
wyblakłe...
ach
ten deszcz
jak
nektar...Marina

ona była jak ciemne wino
ociekająca światłem noc
ona była jak gorzkie wino
z ust poprzez zęby
spłynęła w zaciśnięte gardło - noc

stopy tańczące - trawa
dłonie - gałęzie drzewa
niosła złotą pochodnię
do ciemno zamyślonych ust

i wszystko było o miłości
i nawet Jimmy przy drzwiach
głuchy Jimmy - ślepy Jimmy
kołysał głową w takt

ona była jak mocne wino
w woskowych kroplach - we łzach
zmierzch głęboki na oczy spłynął
i na usta cieniem spadł

była jak wino w tawernie
o północy - ze światła gwiazd...
Halina Poświatowska

Wczorajszy dzień przechodząc przez las zaczepił o korzeń czasu.
Szarpnął bezkarnie moje wspomnienia nic sobie z nich nie robiąc.
Tęcza moich łez rozsypała się.
Lecący ptak pochwycił jedną z nich i opadł bez życia.
Słońce cofając się na niebie, zderzyło się z przeznaczeniem.
Przez chwilę patrzyli sobie w oczy.
Wiosna mego życia wycofała się po cichu i poszła w inną stronę.
Wiem, że po raz kolejny, ale po raz który.

Dzisiaj jestem smutna jak ptak.

Dzisiaj jestem smutna jak deszcz.

Leze sobie w trawie na wznak,

sama nie wiem,
czemu tak jest.
Promyk slonca zalsnil i zgasl.

Trzmiel nade mna krazy i gra.
Czy to moje wlosy,
czy las?
Czy to spiewa wilga,
czy ja?
Mozesz sobie myslec,
co chcesz,
ale nie zrozumiesz i tak,

czemu jestem smutna jak deszcz,
czemu jestem smutna jak ptak...Bogusia....

rawdziwy smak niech dzień posiada,
by wszystko było prostsze, lepsze,
leczyło miłym, ciepłym słowem
nawet gdy niebo moczy deszczem.

Troskliwym skrzydłem niech los darzy,
wschodem, zachodem serce muska
a z kolejnymi odsłonami
kładzie uśmiechy w Twoje usta,

zagarnia czułość, radość, szczęście
by równowagą uczuć trzymać
codzienność z całym jej pośpiechem
i z marzeń ukuć chwil ogniwa.

/Maryla/

niebo
lśni jak lustro
krystalicznie czyste
ptak tylko przeleci spokój zakłóci
zarysuje cienka linia drogę lotu
jak rysę na szkle
czyjs bóli rozpacz

obłoki pędza jak rumaki
aż ,chciałoby się zapytać
dokąd tak ,dokąd ?
pochwycić grzywy białe
rozwiane
zanurzyć twarz
zatopić dłonie w puchu lekkim
i z nimi
w nieznane
w te bezkresne
przezroczyste....odchłanie

-I.M.-

...[Kazimierz Wierzyński]

..." Na łące "

Leżę na łące,
Nikogo nie ma:ja i słońce.

Ciszą nabrzmiałą i wezbraną
Napływa myśl:
- To pachnie siano.

Wiatr ciągnie po trawach
z szelestem,
A u góry
Siostry moje, białe chmury,
Wędrują na wschód.

Czy nie za wiele mi, że jestem?

WIĘKSZOŚĆ LUDZI
JEST JAK UPADŁE LIŚCIE,
KTÓRE ROZWIEWA WIATR.
KRĄŻĄ W POWIETRZU,
A POTEM SPADAJĄ NA ZIEMIĘ.
ALE NIELICZNI
SĄ JAK GWIAZDY,
KTÓRE PORUSZAJĄ SIĘ
PO USTALONYM KURSIE,
GDZIE NIE MOŻNE
ICH DOSIĘGNĄĆ WIATR.
MAJĄ PRAWO
I KIERUNEK
W SOBIE.
(H.HESSE)

WSPOMNIENIA

Zabijają mnie co dnia
Jak kat spoglądają na mą twarz
Zdobywają mnie - gubię się
Zabierają dobre dni
nie chcę ich!

Zmieniłam się, zamknęłam
Uciekłam, zniknęłam
Lecz one nie dają za wygraną
ranią, wciąż tylko ranią!

Zabijają dobre sny
Niszczą marzenia
te okrutne wspomnienia!
Nie mogę zmienić nic
mogę tylko z nimi żyć...

Spójrz, jak cisza tu śpiewa
między liściem a złotem
gdy się smugi od słońca
układają potokiem

jak dotyka muśnięciem
myśli jeszcze zielonych
jak dowodzi słodyczą
że są ciepła bastiony

i jest jak ten aksamit
rozpylony i lśniący
na gawędkę przysiada
na gałązkach pachnących

Spójrz, po miękkich kobiercach
cisza chodzi na palcach,
by nie spłoszyć wrażenia
że las ruszył do tańca...
Maryla S.

Marzenia się spełniają …
tak mówią niektórzy,
ale czy te, co w sercu się chowają
czy te, które los wywróży
cóż nam więc pozostaje
możemy wierzyć lub nie
czekać za ziemskim rajem
i żyć we śnie
albo wyruszyć im na spotkanie
zaprosić
uściskać na powitanie
nie zwlekać ni dnia
i zachłysnąć się szczęściem,
które właściwie kryje się w nas
i ci właśnie rację mają,
którzy za marzeniami podążają,
bo im … marzenia się spełniają.

Jestem tobą na umór pijany
nie wytrzeźwiałem
wytrzeźwieć nie mogę
nie chcę wytrzeźwieć

Głowa mi pęka
zdarłem kolana
ubranie mam ciężkie od błota

Wstaję padam padam wstaję
biegnę do twego światła
co się zapala i gaśnie

H. Poświatowska

Lubię tęsknić

lubię tęsknić
wspinać się po poręczy dźwięku i koloru
w usta otwarte chwytać

Szymborska Wisława

"Nic dwa razy"

Nic dwa razy sie nie zdarza
I nie zdarzy. Z tej przyczyny
Zrodzilismy sie bez wprawy
I pomrzemy bez rutyny.

Choćbyśmy uczniami byli
Najlepszymi w szkole świata,
Nie bedziemy repetować
Żadnej zimy ani lata.

Żaden dzień sie nie powtórzy,
Nie ma dwóch podobnych nocy,
Dwóch tych samych pocałunków,
Dwóch jednakich spojrzeń w oczy.

Wczoraj, kiedy twoje imię
Ktos wymówił przy mnie głośno,
Tak mi było, jakby róża
Przez otwarte wpadła okno.

Dziś, kiedy jesteśmy razem,
Odwróciłam twarz ku ścianie.
Róża? Jak wygląda róża?
Czy to kwiat? A może kamień?

Czemu ty sie, zła godzino,
Z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś- a więc musisz minąć.
Miniesz- a więc to jest piękne.

Uśmiechnięci, wpółobjęci,
Spróbujemy szukać zgody,
Choć różnimy sie od siebie,
Jak dwie krople czystej wody.

~~**Życie to bal**~~

~~**Ja żyję na balu, ty żyjesz na balu,
a chwila melodię nam zmienia ...
Gdy zgrzytnie harmonia, zapomnij o żalu ...
Szczęśliwych chwil szanuj wspomnienia.

Nie żyjesz wszak jutro, nie żyjesz też wczoraj,
więc baw się wraz ze mną w tej chwili ...
Gdy trudność napotkasz, to z nią się uporaj !
Wszak wiecznie nie będzie-m tu żyli.

Bo szczęściem są chwile. Choć nie wiesz, w nich, ile
zabawy ci jeszcze zostało ...
Graj życia melodię, gdy-ż szczęściem są chwile ...
Obyś miał ich więcej, niż mało.

Upijaj się chwilą, bo chwile są żywe,
gdy ty w nich nie jesteś w rozterce ...
I czujesz tak mocno, że te są prawdziwe,
bo mówi ci o nich twe serce.

Czy brak ci, czy nadmiar w bilansie twym szmalu,
dla chwil przecież to bez znaczenia,
gdy przyjdzie Kostucha i ... Koniec jest balu ...
Na zawsze odejdą zmartwienia.

Lecz z nimi odejdą i wszystkie te chwile,
co szczęścia ci niosły kurendę ...
Tak bal się zakończy ... Ja wiem tylko tyle :
raz drugi na balu nie będę.**~~/A.CZARTORYSKI/