One 4 Your Talk

Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.
One 4 Your Talk

Polakow Portret Wlasny


4 posters

    Ksiazki..ksiazki...

    Basia
    Basia
    Moderator
    Moderator


    Liczba postów : 1239
    Registration date : 23/12/2008

    Ksiazki..ksiazki... Empty Ksiazki..ksiazki...

    Pisanie by Basia Sob Maj 09, 2009 4:14 pm

    Uciekinier z pociągu do Treblinki, żołnierz elitarnego oddziału Armii
    Krajowej, uczestnik Powstania Warszawskiego, podporucznik 2. Korpusu Polskiego
    we Włoszech, oficer armii Izraela i uczestnik wojen z Arabami - to główne
    elementy biografii 84-letniego dziś Stanisława Aronsona.

    Publikację pt. "Rysiek z Kedywu. Niezwykłe losy Stanisława Aronsona"
    przygotowała Patrycja Bukalska we współpracy z nim samym. Książkę opublikowało
    wydawnictwo Znak w serii "Biografie bohaterów".

    "Naprawdę nie wiem, kim jestem; za każdym razem zdaje mi się, że jestem kimś
    innym" - deklaruje Aronson. Urodzony w 1925 r. w Warszawie w zasymilowanej
    rodzinie zamożnych żydowskich fabrykantów, wychowywał się w duchu
    demokratycznego polskiego patriotyzmu. Lata 1939-1941 przeżył pod okupacją
    sowiecką we Lwowie, gdzie odmówił wstąpienia do Komsomołu. Potem wraz z rodziną
    trafił do warszawskiego getta. W styczniu 1943 r. Niemcy wywieźli go do obozu
    zagłady w Treblince, ale zdołał uciec z pociągu i wrócić do stolicy, gdzie
    zaczął nowe "podziemne" życie jako Ryszard Żukowski (jego bliscy zginęli w
    holokauście).

    Do konspiracji - prosząc o ukrycie swego pochodzenia - przyjął go szef
    warszawskiego Kedywu Józef Rybicki, po wojnie więzień UB, a w latach 70. członek
    Komitetu Obrony Robotników. Jako żołnierz AK "Rysiek" niszczył niemieckie auta,
    brał udział w rozbijaniu niemieckich posterunków, wykolejaniu pociągów z
    wojskiem, likwidacji najokrutniejszych hitlerowców oraz polskich agentów
    Gestapo. Te ostatnie akcje uważa dziś za najbardziej obciążające psychicznie.

    Aronson podkreśla, że nie spotkał się w AK z żadnymi przejawami antysemityzmu.
    "Ale możliwe, że nasz oddział był wyspą w nie bardzo przychylnej atmosferze" -
    dodaje.

    Podczas Powstania Warszawskiego "Rysiek" uczestniczył m.in. w rozbiciu przez AK
    magazynów SS na terenie dawnego getta. Potem walczył na Woli. Kiedy został
    ranny, udało mu się przeżyć niemiecką masakrę powstańczych szpitali na Starym
    Mieście.

    Gdy Powstanie upadło, "Rysiek" znalazł schronienie w dworze pod Krakowem. W
    styczniu 1945 r. wtargnęli tam Sowieci, których grabieżcze zamiary zdołano
    załagodzić wódką. Wkrótce potem Aronson zaczął studia w Łodzi. Przyjaciele z AK
    wciągnęli go do organizacji NIE, nowej organizacji podziemnej w warunkach
    komunizmu. Nie zaczął jednak działać - zagrożony aresztowaniem, opuścił Polskę.
    "Chciałem bardzo spotkać rodzinę w Palestynie, ale tak samo pozbyć się na zawsze
    komunizmu" - wspomina.

    Po nielegalnym przejściu kilku granic trafił do Włoch, gdzie jako żołnierza AK
    wcielono go w stopniu podporucznika do 2. Korpusu Polskiego gen. Władysława
    Andersa. Dłuższy czas służył w 2. Korpusie, studiował też w Bolonii. Gdy w 1946
    r. pojechał na urlop do rodziny do Palestyny, został tam na stałe. W 1947 r.
    wystąpił o demobilizację z armii Andersa. Dostał ją bez trudu, bo armia właśnie
    się rozformowywała.

    Gdy w 1948 r. powstawało państwo Izrael, Aronson wstąpił do jego tworzonych sił
    zbrojnych. Wziął udział w tzw. wojnie o niepodległość z Arabami, choć - jak
    przyznaje - na początku "nie był zupełnie pewny, czy to aby moja wojna". Potem
    pracował we własnym przedsiębiorstwie. Wracał jeszcze do służby w czasie
    kolejnych wojen z państwami arabskimi w 1956 r., w 1967 r., w 1973 r. i w 1982
    r. - służył też w biurze prasowym armii. Rozstał się z nią ostatecznie w 1987
    r., nie akceptując udziału wojska w tłumieniu palestyńskiej intifady. "Okupacja
    demoralizuje naród, okupant demoralizuje sam siebie" - mówi.

    Aronson pierwszy raz odwiedził Polskę w 1988 r. Zdążył spotkać się z
    przyjaciółmi z Kedywu, z których dziś żyje jako jeden z ostatnich. W Polsce -
    którą nazywa swą ojczyzną - bywa kilka razy do roku. Działa w środowisku
    kombatantów AK. W 2007 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył go Krzyżem
    Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski; dostał też stopień majora WP w stanie
    spoczynku.
    Basia
    Basia
    Moderator
    Moderator


    Liczba postów : 1239
    Registration date : 23/12/2008

    Ksiazki..ksiazki... Empty Re: Ksiazki..ksiazki...

    Pisanie by Basia Wto Maj 12, 2009 9:03 am

    Kobieta w Berlinie
    Autor: Anonyma
    Zwycięzcy biorą wszystko! (2009-05-06)

    Berlin w kwietniu 1945 roku stał się pułapką dla mieszkających w nim kobiet, gdy zwycięskie oddziały rosyjskiej armii, podniecone bliskim końcem wojny i własną siłą, otumanione alkoholem, upojone bezkarnością i poczuciem władzy, przystąpiły do świętowania zwycięstwa. Na pierwszy ogień poszły kobiety. Wszystkie. Oczywiście największe szanse, by stać się obiektem pożądania żołnierzy miały młode i ładne, więc to właśnie one stały się towarem przechodzącym z rąk do rąk. Wydane na pastwę tysięcy wygłodniałych mężczyzn, bezbronne nawet w towarzystwie własnych mężów, dziwnie milczących i zdezorientowanych, stały się swego rodzaju daniną złożoną zwycięzcom. Te, którym udało się ukryć w piwnicach, na poddaszach, w pawlaczach, pod sofami - przy odrobinie szczęścia miały szansę uniknąć strasznego losu. Niektóre wybierały śmierć, jednak wiele kobiet po wojnie rodziło dzieci rysami twarzy nieprzypominające nikogo z rodziny. Właśnie w tym czasie młoda kobieta zaczyna zapisywać wszystko, co się dzieje z nią i wokół niej. Przez dwa miesiące, dzień po dniu rejestruje koszmar ostatnich dni wojny. Nie wiemy, jak się nazywa. Przez nią przemawia głos wielu tysięcy bestialsko zgwałconych berlińskich kobiet. Codzienne zapiski stają się dla niej samej formą autoterapii, pozwalają nabrać dystansu do opisywanych wydarzeń, uporać się z tragiczną rzeczywistością – głodem, strachem, bólem, upokorzeniem, odarciem z godności i szacunku do samej siebie. Całe to zło – uświadomione, nazwane i zamknięte w słowach, pozwoliło autorce znaleźć siły, by się mu nie poddać i za wszelką cenę żyć dalej. W tej książce nie brak drastycznych scen, sugestywnych obrazów przerażającej rzeczywistości, nie chodzi w niej jednak o epatowanie czytelnika okropnością - taka była po prostu codzienność. Trzeba było ją przyjąć lub umrzeć. Autorka opowiada o wszystkim z pozornym chłodem i powściągliwością, jakby to, czego co dzień doświadcza, było czymś naturalnym i oczywistym. W jej zapiskach zadziwia heroiczna próba opisania, a przede wszystkim zrozumienia tego, co się wydarzyło, znalezienia w tym jakiegoś sensu. Dwukrotnie w tej książce pojawia się charakterystyczne zdanie „Oto, co zawdzięczamy Fuhrerowi.” Tak więc cały ogrom doświadczonego zła został potraktowany przez autorkę jako wyrównanie krzywd, należna zapłata za wszystko, co spotkało innych od Niemców. Tragiczna sytuacja mieszkanek Berlina z pewnością poruszy czytelników i nikogo nie pozostawi obojętnym na ich cierpienie, jednak nie można zapominać, że TAKA też jest wojna. I cynicznie można by dorzucić, że bywa jeszcze gorsza...
    Basia
    Basia
    Moderator
    Moderator


    Liczba postów : 1239
    Registration date : 23/12/2008

    Ksiazki..ksiazki... Empty Re: Ksiazki..ksiazki...

    Pisanie by Basia Czw Sie 19, 2010 11:33 am

    Jest wznowienie w ksiegarniach..
    "Okręt"
    Autor:Lothar-Gunther Buchheim
    Emil
    Emil
    Junior Member
    Junior Member


    Liczba postów : 64
    Registration date : 09/08/2010

    Ksiazki..ksiazki... Empty Re: Ksiazki..ksiazki...

    Pisanie by Emil Czw Sie 19, 2010 12:10 pm

    Komuda. "Samozwaniec"
    Emil
    Emil
    Junior Member
    Junior Member


    Liczba postów : 64
    Registration date : 09/08/2010

    Ksiazki..ksiazki... Empty Re: Ksiazki..ksiazki...

    Pisanie by Emil Nie Sie 22, 2010 9:55 am

    Pawel Jasienica - Rozwazania o wojnie domowej
    Basia
    Basia
    Moderator
    Moderator


    Liczba postów : 1239
    Registration date : 23/12/2008

    Ksiazki..ksiazki... Empty Re: Ksiazki..ksiazki...

    Pisanie by Basia Pon Sie 23, 2010 11:03 am

    "Twierdza"
    Lothar-Gunther Buchheim ... 5c tomiskow
    optymistka2
    optymistka2
    Junior Member
    Junior Member


    Liczba postów : 43
    Registration date : 17/08/2010

    Ksiazki..ksiazki... Empty Re: Ksiazki..ksiazki...

    Pisanie by optymistka2 Nie Sie 29, 2010 8:14 am

    Andre Maurois - 'Trzej Panowie Dumas'.
    Basia
    Basia
    Moderator
    Moderator


    Liczba postów : 1239
    Registration date : 23/12/2008

    Ksiazki..ksiazki... Empty Re: Ksiazki..ksiazki...

    Pisanie by Basia Sob Wrz 18, 2010 12:21 pm

    "Marek Grechuta. Portret artysty" Wojciech Majewski
    alicja
    alicja
    Member
    Member


    Liczba postów : 78
    Registration date : 17/08/2010

    Ksiazki..ksiazki... Empty Re: Ksiazki..ksiazki...

    Pisanie by alicja Pon Paź 11, 2010 10:46 am

    Arturo Perez-Reverte
    "Dzien gniewu"
    Basia
    Basia
    Moderator
    Moderator


    Liczba postów : 1239
    Registration date : 23/12/2008

    Ksiazki..ksiazki... Empty Re: Ksiazki..ksiazki...

    Pisanie by Basia Pon Paź 11, 2010 11:09 am

    Dobra...


    Ale podobno w Polsce jest ... Ksiazki..ksiazki... 51

    Sponsored content


    Ksiazki..ksiazki... Empty Re: Ksiazki..ksiazki...

    Pisanie by Sponsored content

      Similar topics

      -

      Obecny czas to Pią Maj 17, 2024 4:39 am